środa, 11 stycznia 2023

Prawo i Sprawiedliwość

Trzeba to sobie jasno powiedzieć - ani Polacy nie byli przygotowani na tak patologiczne rządy ludzi PiS-u, którzy nadużywając władzy na każdym kroku, rządzą Polską poprzez łamanie każdego niewygodnego dla siebie paragrafu, poprzez pisanie Prawa od nowa i takie jego interpretowanie, by to ich pisowskie Prawo zabezpieczało przede wszystkim ich pisowskie interesy. Ani też Unia Europejska nie była przygotowana na takiego "sojusznika", który ma w głębokim poważaniu jakiekolwiek zasady unijnej wspólnoty, i który to "sojusznik" nie boi się o tym mówić na forum otwartym tekstem. 

EFEKTY PROJEKTU "PAŃSTWO PiS" DOŚWIADCZAMY OD 7 JUŻ LAT.

Co ciekawe, samo PiS nie było przygotowane na aż takie efekty własnych rządów. Tak myślę. A przykładem niech będą poczynania prezesa Obajtka, nietykalnego ulubieńca prezesa partii rządzącej, który robi co chce ze strategicznymi państwowymi spółkami (Lotos, Orlen), jakby był ich prywatnym właścicielem. Jego poczynania, szczególnie te zakulisowe, ujrzały światło dzienne i jakże jaskrawo pokazują "śliską" biznesowo sylwetkę tego gościa. Stał się wręcz twarzą zabójczych dla państwa interesów, twarzą firmującą afery majątkowe na jakże ogromną skalę.

Partia rządząca zatrudniła ludzi podobnych do Obajtka i obsadziła nimi wszystkie wrażliwe dla państwa sektory po to, by mieć nad nimi (sektorami) kontrolę całkowitą, szczególnie kontrolę nad miliardami jakie generują. Partia rządząca zrobiła sobie z Polski prywatne przedsiębiorstwo mające pracować na dobrobyt i kondycję własną. Reszta się nie liczy. Nie liczą się koszty, jakimi jest ta władza okupiona. Nie liczą się ludzie, bo z ciemną masą władza nigdy się nie liczy. Ciemna masa nie ma gadać, ma pracować. Takie jest wyobrażenie władzy o rządzeniu średniej wielkości państwem.

Przykład Obajtka i Orlenu i zawirowania wokół nich miały pokazać gawiedzi jedno, jaką łaskawą rękę ma władza (nie podwyższane ceny paliw mimo podwyżki VAT-u) i jak skłócona jest opozycja. Wyszło jednak jak zwykle. Nieprzemyślana decyzja połączenia Lotosu z Orlenem, spółek, które do tej pory były w polskich rękach, zaskutkowała sprowadzeniem do Polski obcego kapitału, bo tego wymaga antymonopolowy przepis. Partia rządząca, dokonując fuzji Orlenu z Lotosem, MUSIAŁA część majątku sprzedać, tym samym WPUŚCIŁA do żywotnie strategicznej polskiej spółki - kapitał zagraniczny.

W takim przypadku zawsze zadaję sobie pytanie - po co psuć coś, co się sprawdza? To nielogiczne. Przecież rzeczone spółki od lat będące własnością Polski i tylko Polski miały służyć i służyły nam dobrze, przynosząc krociowe zyski. Partia rządząca tym posunięciem, kolejny raz udowodniła, jak nikłą wiedzę ma na temat biznesu. Ta fuzja to kolejny przykład niegospodarności zasobami państwowymi. To kolejny przykład dyletanctwa, lekkomyślności i krótkowzroczności a propos przyszłości państwa. To przykład jeden z bardzo wielu, jak można w ciągu tylko 7 lat zniszczyć dorobek pokoleń.

W każdej sprawie jakiej dotknęło się PiS rękami swoich partyjnych działaczy, od stadniny w Janowie Podlaskim po Orlen, widać, jak na własne życzenie zaplątało się we własne "sidła", z których nie da rady już się wyplątać. To założenie sobie samemu przysłowiowej pętli na szyję. Ludzie władzy wolą oddać obcemu kapitałowi część majątku, tak naprawdę nie wiadomo, w imię czego. By węgierski MOL przejmując 400 stacji paliw, mógł zarabiać na naszym terenie? Tylko pogratulować! A czym zrewanżuje się Polsce węgierski MOL za taki prezent? Dobre pytanie.

A pytam, ponieważ nawet przedszkolak wie o powiązaniach koncernu z Orbánem i Orbána z Putinem. Zatem jasno widać, że PiS ot tak po prostu, jak dobry brat, wpuścił do Polski proputinowski kapitał. Nie jakiś tam obcy zagraniczny, a proputinowski. Co sobie PiS myślało, że opinia publiczna tego nie zauważy, że to zlekceważy?  Że zlekceważy fakt, iż zgodnie z umową, Saudi Aramco nie tylko przejmie 30% udziałów, ale... zgodnie z tą umową... może zablokować niemal każdą decyzję w jej sprawie. Opinia publiczna panie Obajtek nie jest taka głupia, za jaką pan ją ma. 

Opinia publiczna potrafi dodać dwa do dwóch. A pan broni się tak komicznie, że bardziej już nie można. Że ma pan poparcie swojego mocodawcy, premiera M. Morawieckiego i całej pisowskiej świty, to przekręt przekraczający dopuszczalną skalę. W niektórych miejscach przeczytałam, że całe to "przedsięwzięcie" jest uznawane za sabotaż. Nie bójmy się tego słowa. Partia rządząca i Orlen broniąc swojej decyzji, tylko potwierdzają słuszność zarzutów. Czy do was nie dociera panowie, że te 30% Saudi Aramco i ta pseudo umowa, mogą w przyszłości sparaliżować działalność naszej rafinerii? 

Nie zdajecie sobie sprawy z tego, że jest to zagrożenie dla Polski z punktu widzenia inwestycyjnego, energetycznego i ewentualnie wojennego? Swoją decyzją partia rządząca i Obajtek spowodowali, że  Zarząd rafinerii "właściwie żadnej większej zmiany bez ich zgody wprowadzić" nie będzie mógł. Czego dotknie się ta władza, partoli na całej linii. Z ciężkimi tego konsekwencjami, do tego z hasłem na sztandarze - Prawo i Sprawiedliwość. Od 7 lat nie mamy do czynienia z progresem w Polsce, a z regresem. Cofamy się w cywilizacyjnym rozwoju i to na własne życzenie. 

DO  DIASKA,  CZY  TO  POLAKÓW  NIE  OBCHODZI?

Nadarzy się niebawem okazja do tego, by wyrazić swoje zdanie. Mam na myśli wybory, kiedy to za sprawą jednego skreślonego krzyżyka, można oddać swój obywatelski głos. Bez względu na to, jak ta władza bardzo się stara, by oddanie tego głosu nam utrudnić. To kolejny dowód, jak bardzo boi się rozliczenia. Rządzący wiedzą już, jak żywotnie ważne dla nich są te wybory. Tak samo Polacy powinni zdawać sobie sprawę z tego, że kontynuacja władzy tej władzy, to droga do totalnej i nieodwracalnej destrukcji pod każdym możliwym względem. Czy Polacy, szczególnie ci siedzący w domach, naprawdę tego nie widzą? 

Nie siedzę w głowach rządzących i Obajtka, dlatego nie wiem co nimi kierowało, że dali tak duży wpływ Saudi Aramco na działanie czegoś, co jeszcze do niedawna było wyłącznie nasze. Nie potrafią negocjować? Od tego są do dyspozycji fachowcy i doradcy z prawdziwego zdarzenia, nie tylko ci "swoi". A może tak bardzo chcieli tej fatalnej w skutkach fuzji, że sami zostali przyparci do muru? Ktoś w końcu podjął decyzję, prawda? Kto? Ciekawe, czy kiedykolwiek się tego dowiemy? No i mamy jeszcze wisienkę na torcie w postaci blokowania wstępu NIK-u do Orlenu i straszenie Najwyższej Izby Kontroli, prokuraturą. Nie do wiary!

Co tylko utwierdza w przekonaniu, jaką bombą z opóźnionym zapłonem w rękach PiS, jest cała ta sprawa. Partia rządząca, a raczej jej prezes, wciąż popełnia ten sam błąd - obsadza stanowiska ludźmi wielce wątpliwej konduity. Którzy to ludzie robią wszystko, by swoimi działaniami obciążyć partię matkę. Tacy jak Obajtek, Glapiński czy prezes TK Przyłębska i inni, wyłażą ze skóry by pokazać, jakimi oddanymi prezesowi PiS są funkcjonariuszami, a wszystko w imię Prawa i Sprawiedliwości, które mają być wyłącznie po ich stronie.


Wiele spraw, którymi zarządzała i wciąż zarządza partia rządząca, poszło już bardzo... bardzo... za daleko. Słowo afera swoim ciężarem jest zbyt małe, by oddać wielkość szkód, wyrządzonych przez partyjnych nominatów. Sama sobie jeszcze dosypuje do ognia tym, że wciąż z uporem maniaka dopuszcza do kamer takich Obajtków i w ich świetle pozwala na ich niewiarygodne dla opinii publicznej, tłumaczenia. 

CIEKAWE, CZY DO POLAKÓW WRESZCIE DOTRZE, ŻE TYM RAZEM POLSKA NAPRAWDĘ STOI NA KRAWĘDZI? NIE TYLKO TEJ POLITYCZNEJ? 


Obrazy: *Polityka *Paczaizm *Internet 

6 komentarzy:

  1. Jeszcze wierzysz, że do obywateli coś dotrze? Ja z naiwności wyrosłem i już w żadne dobre czy lepsze zmiany nie wierzę. Po wyborach nie bedzie lepiej. Bo niby tą lepszą wersją ma być Tusk? Dziekuje, nie skorzystam bo nie cierpię tego parszywego typa. Chociaż akurat podoba mi sie ze w stosunku do tego unijnego kolchozu otwarcie ktoś wyraża własne zdanie. No ale ja jestem antyunijny i im gorzej dla brukselskich technokratow tym bardziej mnie to pociesza, że kołchoz moze jeszcze za mojego życia się rozleci jak ZSSR. Bo tym jest. Sztuczna zbieranina krajów majacych inne interesy. Sensu w tym zero.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie to, że wierzę, tylko zadaję pytanie. I w sumie zastanawiam się, jak daleko to jeszcze zajdzie? Mam nieodparte wrażenie, że PiS wciąż testuje Polaków, na ile jeszcze może sobie pozwolić.:)

      Usuń
  2. A jak tu wierzyć, że będzie lepiej gdy od 30 lat kandydują te same osoby? Nic tylko czekać aż umrą. W następnym sejmie znowu będą te same skompromitowane nazwiska.

    OdpowiedzUsuń
  3. A propos polityki do dziś się dowiedziałem, że jest w sejmie parlamentarna grupa do spraw promocji zdrowia w każdym rozmiarze. Czyli będą się zajmować takimi jak ja osobami z brzuszkiem i pewnie brać za każde posiedzenie pieniądze. Absurd. Nudzi im się chyba bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tak dlatego, by znaleźć zajęcie posłom, by się właśnie obrzydliwie nie nudzili, za obrzydliwie duże pieniądze. :)

      Usuń