czwartek, 16 października 2025

HEJ, ZWOLENNICY PiS!

                               Wydarzenie sprzed czterech dni

1. Czy naprawdę chcecie powrotu do władzy chamstwa, kłamliwej propagandy, skrajnej i nacjonalistycznej do bólu prawicy?

2. Czy naprawdę i do tego stopnia podobała wam się władza Kaczyńskiego, człowieka mściwego i zepsutego do szpiku kości, że patrzycie tak agresywnie na działania aktualnej władzy?

3. Czy naprawdę wolicie być dalej okradani i patrzeć jak prawicowi politycy nadal niszczą PAŃSTWO? Też wasze PAŃSTWO?

4. Czy naprawdę podobają się wam agresywne wystąpienia takiego Brauna w język się nie szczypiącego czy chuligana Bąkiewicza z jego kosami, chwastami i napalmem i im podobnych gwałtowników?

5. Czy naprawdę chcecie, by dziaders Kaczyński razem z Braunem, Bąkiewiczem, Mentzenem i Bosakiem, nieodwracalnie i wręcz totalnie, z krzyżem i różańcem w łapach, znapalmowali nam naszą wspólną OJCZYZNĘ?

6. Czy naprawdę dalej chcecie byśmy byli podzieleni na dwa zwalczające się szczepy?

7. Czy naprawdę chcecie nadal słuchać księży popierających pisowską przemoc i propagandę?

8. Czy naprawdę chcecie dalej przyklaskiwać tej prawicowej schizmie, zaprzaństwu i rozdzieraniu państwa na strzępy?

9. Czy naprawdę wolicie żyć w radykalnym niszczącym chaosie niż w demokratycznym spokoju i pokoju?

10.Wierzyć mi się nie chce, że tak bardzo źle życzycie POLSCE! 

Skoro tak, to może znajdźcie sobie inne miejsce we wszechświecie, kupcie bilet w jedną stronę, załóżcie swoje państwo PiS i wzajemnie taplajcie się tam we własnym błocie. Nikt wam nie będzie przeszkadzał.

A OTO CYTAT PRAWDY:

"Polska Kaczyńskiego…

Kaczyński już wygrał, choć sam nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Wygrał, bo stworzył swoją Polskę, Polskę chamów, złodziei, szmat i kurestwa. Polskę patologii, która klaszcze, kiedy kłamie, i bije brawo, gdy depcze prawdę.

To nie jest naród niewinnych ofiar, to są świadomi wyznawcy sekty, która zamieniła rozum na lojalność wobec małego tyrana. Nie odejmuję im polskości, bo niestety są Polakami. Mówią tym samym językiem, chodzą po tych samych ulicach, modlą się w tych samych kościołach, ale ich akcent jest dla mnie obcy. To polskość zhańbiona, sprofanowana, wykrzywiona w plugawym zwierciadle propagandy. Kaczyński jest postacią tragiczną i zarazem ohydną. To wstyd na miarę Hitlera dla Niemców.

To groteskowy bohater, jak Lenin czy Stalin dla tych, którzy dali się ogłupić. Wszystko zależy od propagandy, bo ona potrafi zrobić z kata zbawcę, a z prawdy wroga. Dziś w Polsce oddychamy smrodem manipulacji, zdrady i obłudy. To powietrze nie jest neutralne to gaz, który ma otumaniać, osłabiać i dzielić. To duchowe zatrucie narodu, które sprawia, że wielu nie odróżnia dobra od zła, a zło wydaje się atrakcyjniejsze, bo podane w opakowaniu patriotyzmu i wiary.

Boli mnie, że zdziadziały polityk, człowiek mały, słaby i napędzany tylko urażonym ego, potrafi napuścić naród na naród. Brat staje przeciwko bratu, sąsiad przeciwko sąsiadowi, rodzina przeciwko rodzinie. I to wszystko dla zaspokojenia mściwej potrzeby zemsty.

To nie jest polityka to choroba, która niszczy tkankę społeczną, jak rak zjadający zdrowe ciało. Czym różni się Kaczyński od Hitlera? Niczym. To ta sama sprofanowana postać, ten sam duch nienawiści ubrany w inne dekoracje i inne hasła. To ten sam karzeł, który próbuje grać rolę wielkiego wodza. To człowiek, którego misją jest destrukcja, którego pasją jest upokarzanie, a którego polityką jest mentalne ludobójstwo.

Tylko ślepiec nie dostrzega, że tu nie chodzi o żadną wizję Polski, żadną reformę, żadne dobro wspólne. Chodzi wyłącznie o żądzę władzy, o mściwe karmienie własnego ego, o taniec starca, który wciąga w swoje kompleksy cały naród. Polska w tej wersji jest trupem oklejonym sztandarami. Jest cmentarzem, na którym tańczą propagandyści, a tłum krzyczy, że to święto. I jeśli myślimy, że milczenie jest bezpieczniejsze, że lepiej nie mówić, że lepiej nie drażnić, to znaczy, że on już zwyciężył. Bo zwycięstwo tyrana zaczyna się zawsze od milczenia ludzi, którzy widzą i rozumieją. Dlatego mówię wprost: Kaczyński to nie polityk. To rak. To przekleństwo.

To skarlały demon, który wepchnął Polskę w bagno, a ludzi w nieustanny stan wojny. I jeśli ktoś jeszcze uważa, że można go usprawiedliwiać, że można znaleźć w tym sens, że to tylko „taki styl”, to znaczy, że już się poddał.

A ja się nie poddam.

Marek Woźniak"

Czytając charakterystykę Kaczyńskiego, to tak, jak czytalibyście własną charakterystykę. Skoro popieracie takiego człowieka, jesteście tacy sami jak on.


JEST JEDNAK JESZCZE CZAS BY OPRZYTOMNIEĆ!

JEST JESZCZE CZAS NA ZWYKŁĄ LUDZKĄ PRZYZWOITOŚĆ!

 

Obraz: *Internet 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz